Dawno nie miałem uczucia, że robię coś naprawdę ważnego, przygotowując wpis lub podcast na moim blogu. Tym razem jednak towarzyszyło mi ono cały czas. Znalazłem coś wyjątkowego.
To nie jest zwykły podcast. To jest podcast, który poświęcam wyjątkowym ludziom. Chciałem napisać, że dedykuję, ale co ja takiego robię, by można to było dedykować? Dedykować można dzieło, coś wartościowego. A to jest zwykły, amatorski podcast.
Więc nie dedykuję go tym bohaterom. Po prostu o nich opowiem. Chciałbym, byście poznali historię braci Konopackich i ich fabryki.
Wszystko zaczęło się od tego, że przygotowując się do sprawy karnej znalazłem wyrok Sądu Najwyższego z 1936 r., dotyczący odpowiedzialności karnej za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa. Z ciekawości sprawdziłem, kto był stroną tego wyroku i w ten sposób odkryłem historię spółki Bracia Konopaccy Przemysł Drzewny i Fabryka Dykt.
Nie chciałem, by ten odcinek był przeładowany informacjami, więc nie mówię zbyt wiele na ten temat. Poniżej podaję Ci źródła, z których korzystałem. Możesz tam przeczytać więcej o braciach Konopackich i ich historii. Gorąco Cię do tego zachęcam.
W tej audycji pojawiają się też inne osoby, o których być może słyszałeś. Podaję poniżej linki do informacji o tych osobach. Gdy je przeczytasz, ta historia nabierze ludzkiego charakteru.
W tym odcinku usłyszysz:
- o odpowiedzialności karnej za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa
- historię sukcesu polskiej firmy rodzinnej, firmy braci Konopackich
- o tym, że w czasie II Wojny Światowej polskie know-how wykorzystano przy produkcji legendarnego samolotu myśliwsko-bombowego DH. 98 Mosquito
- o wyroku Sądu Najwyższego z 1936 r., dotyczącym naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa i kradzieży know-how.
Strony, osoby i źródła wykorzystane w podcaście:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 1936 r., sygn. akt II K 2474/35
- historia fabryki w Mostach na stronie internetowej rodziny Konopackich
- artykuł autorstwa Pani Barbary Kłosowicz-Krzywickiej: Bracia Konopaccy jako twórcy innowacyjnej metody kształtowania sklejki lotniczej, wykorzystywanej w II wojnie światowej. Historia fabryki sklejek w Mostach 1926-1939, Barbara Kłosowicz-Krzywicka, Polska myśl techniczna w II wojnie światowej, Materiały Pokonferencyjne, Centralna Biblioteka Wojskowa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, Warszawa 2015, link do pliku pdf na stronie rodziny Konopackich
- strona internetowa rodziny Konopackich: www.konopacki.pl
- Stanisław Skarżyński, pułkownik Wojska Polskiego, kawaler Orderu Virtuti Militari, pierwszy Polak, który przeleciał Atlantyk, ustanawiając przy tym światowy rekord odległości lotu (Wikipedia).
- Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura (Wikipedia)
- samoloty RWD-5 i RWD-6 (Wikipedia)
- samolot PW 33 Wyżeł, wykonany ze sklejki braci Konopackich (Wikipedia)
- samolot DH. 98 Mosquito, artykuł w Wikipedii oraz film na Youtube.
Polecane wpisy na moim blogu
- Odpowiedzialność karna za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa
- 30.000 zł grzywny i 25.000 zł nawiązki w wyroku skazującym za zabranie pliku przez pracownika.
Transkrypcja podcastu
Całość podcastu w wersji tekstowej (plik pdf) możesz pobrać TUTAJ.
Najważniejsze fragmenty:
W tym odcinku opowiem ci o odpowiedzialności karnej za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa.
Opowiem ci historię spektakularnego sukcesu polskiej firmy rodzinnej, historię braci Konopackich. Dowiesz się, że w czasie II wojny światowej wykorzystywano polskie know-how przy produkcji samolotów bombowych, samolotów typu Mosquito. Omówię rewelacyjny wyrok Sądu Najwyższego z 1936 roku, najstarszy polski wyrok dotyczący tajemnicy przedsiębiorstwa, jaki dotychczas znalazłem, dotyczący kradzieży know-how.
Jak w ogóle doszło do tego, że znalazłem ten wyrok?
Otóż przygotowywałem się do sprawy karnej, w której reprezentuję klienta podejrzanego o popełnienie przestępstwa naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa.
Najczęściej reprezentuję pokrzywdzonych przedsiębiorców, ale akurat tym razem moim klientem jest przedsiębiorca, któremu zarzuca się wykorzystanie cudzej tajemnicy przedsiębiorstwa.
Odpowiedzialność karna za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa
Jeżeli chodzi o odpowiedzialność karną za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, to w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji mamy dwa przestępstwa i oba przewidziane są w artykule 23. W obu wypadkach przestępstwem jest ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa lub wykorzystanie jej we własnej działalności gospodarczej i oba przestępstwa zagrożone są karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Różnica pomiędzy tymi przestępstwami dotyczy głównie tego, czy osoba naruszająca tajemnicę przedsiębiorstwa uzyskała informację zgodnie z prawem czy też niezgodnie z prawem.
Pierwsze przestępstwo, z ustępu pierwszego, popełniane jest przez osobę, która weszła w posiadanie informacji legalnie i następnie ujawnia lub wykorzystuje tę informację, wbrew obowiązkowi wobec przedsiębiorcy, czym wyrządza przedsiębiorcy poważną szkodę. Najczęściej to przestępstwo popełniane jest przez pracownika lub byłego pracownika, ale może być popełnione przez każdą osobę, która weszła w posiadanie informacji legalnie. Natomiast to drugie przestępstwo popełnia osoba, która weszła w posiadanie tajemnicy przedsiębiorstwa bezprawnie. W pewnym uproszczeniu oczywiście, na tej podstawie najczęściej odpowiada nowy pracodawca, ale chodzi tutaj o każdą osobę, która uzyskała cudzą tajemnicę przedsiębiorstwa bezprawnie i następnie ujawnia ją lub wykorzystuje we własnej działalności gospodarczej.
Może to być dla ciebie pewnym zaskoczeniem, ale jako pracodawca możesz ponosić odpowiedzialność karną za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa na równi z pracownikiem, którego zatrudniasz. Dlaczego? Dlatego, że zatrudniając pracownika musisz liczyć się z tym, że przekaże ci tajemnicę przedsiębiorstwa swojego byłego pracodawcy, a wtedy, jeżeli wykorzystasz taką informację, możesz popełnić przestępstwo.
Zresztą nawet jeżeli nie popełnisz przestępstwa, to możesz mieć dosyć poważne problemy. Zastanawiasz się pewnie, jak to jest możliwe, skoro prowadzisz biznes uczciwie i nie chcesz naruszać niczyjej tajemnicy przedsiębiorstwa?
Wyobraź sobie, że na Twoim serwerze albo na służbowym laptopie twojego pracownika prokuratura lub policja znajdzie kilka gigabajtów danych twojego konkurenta, byłego pracodawcy tego pracownika, w tym listę klientów, raporty w Excelu, umowy z klientami czy też inne, wrażliwe informacje, takie które Ty sam byś uznawał za tajemnicę przedsiębiorstwa. Do tego wyobraź sobie, że Twój nowy pracownik sprzedał coś klientom byłego pracodawcy, zawarł z nimi jakieś umowy czy też, mówiąc potocznie, przejął ich. Nie wygląda to dobrze, prawda? Już na pierwszy rzut oka podejrzewamy, że coś tutaj jest nie tak. I właśnie do takiej sprawy przygotowywałem się.
Gdy jesteś obrońcą w sprawie o naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, pierwsze, co robisz, to podważasz przede wszystkim istnienie tajemnicy przedsiębiorstwa. Twoim celem jest wysadzenie w powietrze trzech przesłanek, które decydują o tym, że informacja stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa.
Oczywiście wystarczy, jeżeli wytrącimy tylko jedną przesłankę, ale dlaczego nie trzy, prawda?
Jeżeli informacja nie spełnia chociaż jednej z trzech ustawowych przesłanek, czyli nie jest poufna, nie ma wartości gospodarczej lub nie podjęto wobec niej racjonalnych działań w celu zachowania jej poufności, to nie jest tajemnicą przedsiębiorstwa i każdy ma prawo z niej swobodnie korzystać.
Należy ona wtedy do tak zwanej domeny publicznej i osoba, która z niej korzysta, nie popełnia przestępstwa, nie narusza tajemnicy przedsiębiorstwa.
(…)
Wnioski
Dobrze, to teraz zadajmy sobie pytanie, jakie wnioski można wyciągnąć z wyroku teraz, po osiemdziesięciu latach od jego wydania i przede wszystkim, czy ten wyrok zachował swoją aktualność, mimo zmiany stanu prawnego.
Ten wyrok zachował swoją aktualność, a wnioski są mniej więcej takie.
Po pierwsze w sprawach o naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa liczy się to, czy dana informacja jest tajemnicą przedsiębiorstwa oraz czy oskarżony miał dostęp do tej informacji.
To taki truizm, czy ona jest tajemnicą przedsiębiorstwa, ale zdarza się na pewnym etapie zapominać różnym osobom występującym w procesie, że tutaj chodzi o naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, a nie jakiejkolwiek informacji biznesowej.
Po drugie, każdy ma prawo samodzielnie odkryć cudzą tajemnicę przedsiębiorstwa w drodze własnych badań. Tajemnica przedsiębiorstwa może być odkryta w drodze tak zwanej inżynierii wstecznej przez innego przedsiębiorcę i jest to zgodne z prawem. Nic na to nie możemy poradzić, jeżeli to odkrycie było samodzielne i nie wykorzystano przy tym odkryciu informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.
Każdy przedsiębiorca może zatem legalnie próbować odtworzyć metody działania swojego konkurenta.
W tej sprawie akurat chodziło o sposób klejenia, czyli know-how techniczne, ale to samodzielne odkrycie może dotyczyć nie tylko informacji technicznych, ale również handlowych lub organizacyjnych.
I zdarza się, że ta sama informacja jest równolegle wykorzystywana jako tajemnica przedsiębiorstwa przez kilka firm i żadna z tych firm nie narusza cudzej tajemnicy przedsiębiorstwa. Warunek jest oczywiście jeden – pozyskanie tej informacji nie może nastąpić poprzez naruszenie cudzej tajemnicy przedsiębiorstwa.
Tutaj się pewnie zastanawiasz, czy informacja może być tajemnicą przedsiębiorstwa równoległe w różnych firmach i czy ona nadal jest wtedy tajemnicą przedsiębiorstwa?
Otóż tak, może być, taka informacja może nadal stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa, jeżeli oczywiście nie jest ujawniona do wiadomości publicznej i nie stanowi części stanu wiedzy technicznej i specjalistycznej w danej dziedzinie, czyli nie można jej nabyć drodze legalnej, poprzez doskonalenie swoich umiejętności, chodząc na szkolenia lub nawet specjalistyczne kursy.
Po trzecie, w odróżnieniu od patentu, tajemnica przedsiębiorstwa nie daje monopolu na stosowanie know-how. Taki monopol daje tylko patent, ale patent udzielany jest na wynalazki, które spełniają tak zwany test NUN, czyli są nowe, użyteczne i nieoczywiste. Jeżeli jednak wynalazek nie jest chroniony patentem, a tajemnicą przedsiębiorstwa, to musimy liczyć się z możliwością jego równoległego odkrycia przez konkurenta.
I to byłyby chyba zasadnicze wnioski wynikające z tego wyroku.
4 thoughts on “TP 005. II Wojna Światowa i polska tajemnica przedsiębiorstwa w przemyśle lotniczym. Odpowiedzialność karna”
Robert, świetna robota. Bardzo interesująca historia i wszystko przystępnie – prawie jak Wołoszański! 😉 Świetnie, że wątki historyczne z dorobku polskiej gospodarki i innowacyjności. Tak trzymać! Pomyślności w roku 2017!
Dzięki, Grzesiu 🙂 Wszystkiego najlepszego!
W pełni podzielam komplementy pierwszego komentatora. Co prawda nie jestem zamierzonym odbiorcą podcastu – ale z prawdziwą przyjemnością wysłuchałem tej opowieści – polecam każdemu i pzdr
Bardzo dziękuję. Chyba będę musiał zmienić intro, gdyż ten podcast jest również dla prawników : )
Pozdrawiam i zapraszam do słuchania następnych odcinków