Kryzys wywołany epidemią koronawirusa powoduje, że pracodawcy masowo wypowiadają umowy o pracę. Zwalniają nie dlatego, że chcą, ale dlatego, że muszą. Z ciężkim sercem składają wypowiedzenie umowy o pracę również pracownikom, z którymi są od lat, którzy są bardzo wartościowi, a czasem wręcz kluczowi. Sytuacje bywają niezwykle trudne, ponieważ obie strony chętnie dalej kontynuowały by współpracę.
Niestety w ten sposób na rynek pracy często trafia wysoko wykwalifikowany pracownik, który wkrótce może stać się Twoim najgroźniejszym konkurentem.
Pierwszą jego myślą jest oczywiście szukanie takiej pracy, na której zna się najlepiej. Czyli w Twojej branży. Jeżeli jej nie znajdzie, to być może, jeżeli próg wejścia nie jest zbyt wysoki, otworzy własną działalność gospodarczą.
W obu wypadkach oznacza to bezpośrednią konkurencję o klientów, których pracownik osobiście zna, ponieważ obsługiwał ich przez lata i nawiązał z nimi dobre, osobiste relacje. Konkurencję, w której były pracodawca z reguły jest w gorszej pozycji.
Jak przygotować się na taką sytuację? Umowa o zakazie konkurencji
Najlepiej oczywiście mieć już wcześniej podpisaną umowę o zakazie konkurencji. Trudno przecież liczyć na to, że w okresie wypowiedzenia pracownik podpisze umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, chociaż i takie sytuacje się zdarzają. Odszkodowanie za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej może być nie do pogardzenia w obecnych czasach. Pracodawca w okresie zakazu konkurencji jest zobowiązany wypłacać byłemu pracownikowi odszkodowanie za powstrzymanie się od działalności konkurencyjnej w wysokości co najmniej 25% wynagrodzenia. Zdecydowanie bardziej opłaca się zapłacić pracownikowi to odszkodowanie, niż utracić wszystkich obsługiwanych przez niego klientów. W każdym razie przedsiębiorcy, z którymi miałem okazję o tym rozmawiać, tak uważali.
Należy założyć, że pracownik jednak nie podpisze umowy o zakazie konkurencji w ostatnich dniach pracy. Co wtedy?
Tajemnica handlowa
Wtedy jedyną formą ochrony klientów jest tajemnica przedsiębiorstwa, zwaną również tajemnicą handlową. Jeżeli informacje o klientach, ich potrzebach, cenach i warunkach współpracy będą stanowiły tajemnicę przedsiębiorstwa firmy, wówczas ich ujawnienie, wykorzystanie lub bezprawne pozyskanie będzie czynem nieuczciwej konkurencji (art. 11 ust. 1 u.z.n.k.).
Niestety nie każda firma ma tajemnice przedsiębiorstwa, mimo że ma wartościowe i poufne informacje handlowe. W celu posiadania tajemnicy przedsiębiorstwa niezbędne jest jeszcze, by przedsiębiorca podjął niezbędne, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu zachowania poufności tych informacji. Zaś jednym z ważniejszych działań jest okazanie woli objęcia informacji tajemnicą. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że informacja staje się „tajemnicą”, kiedy przedsiębiorca przejawia wolę zachowania jej jako niepoznawalnej dla osób trzecich.
Ostatnie dni pracy to ostatnia szansa na objęcie wartościowych informacji tajemnicą przedsiębiorstwa. Jeżeli firma tego nie zrobi, to były pracownik będzie mógł legalnie wykorzystywać jej informacje handlowe w celu przejęcia klientów, w tym kontaktować się z nimi i oferować korzystniejsze warunki. Trzeba jednak wykazać pewną inicjatywę.
W czym mogę pomóc?
Nasza kancelaria zajmuje się pomocą dla przedsiębiorców przy kończeniu współpracy z pracownikami i osobami współpracującymi na innej podstawie prawnej. Jeżeli potrzebujesz pomocy w tym zakresie, zapraszam do kontaktu.
2 thoughts on “Koronawirus. Wypowiedzenie umowy o pracę a zakaz konkurencji i tajemnica handlowa. Jak uchronić się przed przejęciem klientów przez byłego pracownika”
Witam
Czy żeby nie obowiązywał zakaz konkurencji musi być sporządzona umowa czy zakaz konkurencji będzie obowiązywał w przypadku podpisania porozumienia między pracownikiem a pracodawcą gdzie jest wzmianka o zakazie pracy u konkurencji?
Pozdrawiam
Anna
Porozumienie to inna nazwa na określenie umowy. Nazewnictwo się nie liczy, liczy się zawartość porozumienia/umowy. Pozdrawiam